Zdjęcia poślubne w górach to marzenie wielu par młodych. Jako fotograf ślubny z Krakowa, którego dzieli od gór niedługa droga, mam to szczęście przynajmniej kilkukrotnie w roku fotografować sesję ślubną w Tatrach. Dziś chciałbym pokazać kilka ujęć wspaniałej pary, która na tę sesję (a wcześniej ich ślub i wesele) przylecieli prosto z Ameryki. Ally i Mike są bohaterami dzisiejszej historii, a oprócz ich dwoje – potężne, piękne, majestatyczne polskie góry oraz ich szczęście przeplatane prawdziwą miłością.
Sesja w górach – jak zaplanować?
Logistyka podczas przygotowywania sesji ślubnych w górach jest trochę bardziej skomplikowana niż inne poślubne plenery, te w miejskim parku, lesie czy na polach. To prawdziwa wyprawa w góry. Należy wiedzieć jak poruszać się po górskich szlakach, jakie wziąć ze sobą obuwie, co zapakować do plecaka by było lekko, ale mieć wszystko co niezbędne. Na sesję poślubną w Tatrach z tą dwójką zakochanych, świeżo po ślubie, wyruszyliśmy bardzo wcześnie rano. Zmotywowała nas do tego pogoda oraz pora roku. Tylko rano miało nie być deszczowo, i tylko wyruszając wcześnie wiedzieliśmy, że nie zastanie nas ciemna noc wysoko na szlaku. W końcu to była już jesień.
Zdjęcia ślubne w Tatrach – gdzie, jeśli nie Kasprowy Wierch?
Jesienią, gdy dzień jest coraz krótszy, pewnie najłatwiejsza opcją na zdjęcia ślubne w Tatrach jest wjechanie kolejką linową na Kasprowy Wierch. My jednak nie chcieliśmy iść na łatwiznę. Ally i Mike mieli bardzo ambitne plany, jak przystało na zdobywców. Wyruszyliśmy z Kuźnic, skąd rozpoczyna się wiele szlaków. Także tutaj znajduje się dolna stacja kolei linowej na Kasprowy Wierch. Kuźnice to miejsce pełne możliwości. Idąc w górę, wybraliśmy niebieski szlak. Mijaliśmy po drodze kilka szczytów, w tym Boczań (1224 m n.p.m.), Wysokie (1287 m n.p.m.), wiele mniejszych skałek. Trasa po pewnym czasie, gdy szmal łączy się z żółtym (którym schodziliśmy w dół, by nie wracać tą samą trasą) – robi się widokowa. Właśnie tu rozpoczęliśmy nasze pierwsze zdjęcia.
Jesienna sesja ślubna w Tatrach – Hala Gąsienicowa i Murowaniec
Idąc dalej, nadchodzi moment w którym trzeba schodzić trochę w dół. Stąd rozpościera się piękny widok na Halę Gąsienicową z drewnianymi chatkami. To kolejny ważny element naszej jesiennej sesji poślubnej. Tu też górskie krajobrazy wydają się bajowe. Ich malowniczość to inspiracja dla fotografów, także ślubnych. Niewiele dalej znajduje się już schronisko Murowaniec, w którym można zjeść ciepły posiłek, wypić gorącą herbatę. Można też jego otoczenie lub architekturę wykorzystać podczas robienia zdjęć.
Tatrzański Park Narodowy a sesja poślubna z fotografem
Fotografując parę młodą w TPN należy uzyskać od władz parku specjalne pozwolenie. Jego uzyskanie nie jest skomplikowane. Na stronie internetowej Tatrzańskiego Parku Narodowego zgłasza się chęć organizacji takiej sesji ślubnej przynajmniej kilka dni przed planowanym dniem zdjęć, podając planowaną trasę. Po opłaceniu około 150 zł, pozwolenie powinno dotrzeć na podany adres e-mail. Nie trzeba drukować, lecz mieć zawsze przy sobie, gdyż o to może zapytać strażnik parku.
Sesja ślubna w polskich górach – warto?
Musimy włożyć pewien trud by plenerowa sesja ślubna w Tatrach i ogólnie fotografie ślubne w polskich górach miały miejsce. Wcześnie wstać, a gdy robimy makijaż i fryzurę to jeszcze wcześniej, dźwigać plecak, stroje ślubne (bo zazwyczaj para młoda przebiera się trochę wyżej na szlaku)… Zapytać możemy „czy warto?”. Mam nadzieję, że odpowiedź nasunie się wam sama, zaraz po tym jak obejrzycie efekty naszej wyprawy z Ally i Mikiem.
Specjalne podziękowania należą się kilku osobom, które miały swój wkład w tę sesję ślubną w polskich Tatrach. Gdyby nie oni nie widzielibyśmy tej sesji właśnie tak: rodzice pary młodej <3, suknia ślubna panny młodej i welon zostały wykonane przez Dorotę z Adorcouture.com na zamówienie www.adorcouture.com | https://instagram.com/adorcouture, Garnitur pana młodego: Indochino www.indochino.com, Włosy i makijaż: Ally.
Jak oceniacie ten pomysł na zdjęcia? Czy sesja ślubna w Tatrach to strzał w 10!? Zobaczcie też inne poślubne sesje górskie, które fotografowałem. Zachęcam do obserwowania na bieżąco mojego Instagrama gdzie pojawiają się najlepsze zdjęcia ślubne Kraków.
Świetna sesja. Gąsienicowa jest piękna o każdej porze roku. I ten Defender <3